Oczami Lou
Siedziałem w gabinecie u lekarza te jego pierwsze słowa „
Cóż sprawa jest ciężka ,, przeraziły mnie w ogóle ten lekarz jest jakiś opętany
najpierw mówi takie coś a potem grzebie coś w papierach zupełnie zapominając o
mojej obecności . Siedziałem tam jak na jakimś guziku na bombę jeden ruch i
wszystko może się zniszczyć byłem cholernie przerażony dlaczego on mnie tu
wezwał a nie Jade ? Kim ja jestem żeby mnie wzywał . Boję się o nią bo jest
moją przyjaciółką , którą kocham . No właśnie kocham to najgorsze uczucie kiedy
kogoś kochasz a ta druga osoba jest zupełnie nieświadoma tego co do niej
czujesz . Taka cholerna pustka w głowie kiedy nie wiesz jak się zachować przy
dziewczynie swoich marzeń . Moje przemyślenia przerwały otwierane drzwi
ujrzałem w nich Emily całą bladą i jakąś taką nieobecną przestraszoną .
Pielęgniarka kazała jej usiąść a ona zrobiła to co jej kazała . Spojrzałem się
na nią a ona tylko pokręciła głową i unikała mojego wzroku o co do cholery
chodzi . Moje przemyślenia przerwało chrząkniecie lekarza spojrzałem się na
niego a on zdjął okulary i zaczął przemowę.
- Cóż myślę , że zastanawia się pan dlaczego tu pana
wezwałem prawda ? – zapytał – Tak nie wiem o co chodzi mam nadzieje , że mi to
an wytłumaczy – powiedziałem niepewnie –
No więc Emily upierała żeby panu nic nie mówić ale po wielu namowach myślę , że
powinien być pan poinformowany – powiedział
spojrzałem na niego z
przerażeniem o co do cholery chodzi co ona zrobiła – Więc Emily jest w ciężkiej
sprawie , ponieważ poroniła – szok jeden wielki szok co zrobiła nie wieże czy
to moje dziecko boże moje źrenice powiększyły się a ja nie mogłem
wydusić z siebie żadnego słowa – Co zrobiła – jąkałem się – Straciła dziecko
była w ciąży a podczas ciąży nie jest zalecane lataniem samolotem przyczyny są
też inne . – spojrzał się na mnie – Cóż ciało kobiety podczas ciąży wywarza
hormony ciało Emily wytworzyło a mało przez co poroniła – A czy ona wiedziała ,
że jest w ciąży i dlaczego mnie tu wezwano – zapytałem – Nie wiedziała , a
wezwano pana tutaj z takiego powodu , że to pan jest ojcem – najserdeczniejsze
współczucie – A w dupie ja mam pana współczucia – wkurwiłem się – Proszę się
uspokoić – powiedziała pielęgniarka – Tak myślę , że powinien pan zabrać Emily
do domu . – Oczywiście już ją zabieram – wstałem podziękowałem lekarzowi podszedłem do Ems i podałem jej rękę aby
wstała ale ta zignorowała mnie. Wyszła a ja zaraz za nią wszyscy patrzyli się
na nas bardzo dziwnie . Kiwnąłem tylko głową na znak , że nie powinni nic pytać
tylko wstać i jechać do domu . Oni jechali innymi samochodami więc mogłem
spokojnie porozmawiać z Emily. Jechaliśmy samochodem a ta cisza była wkurzająca
zawsze było wesoło a teraz agresje ode mnie jak i od Ems było można wyczuć na
kilometr . Postanowiłem zagadać no bo co będę jechać i udawać , że nic się nie
wydarzyło . – Ems możemy – nie dane mi było dokończyć – Nie – odpowiedziała –
Dlaczego chcę wiedzieć skoro to było moje dziecko – byłem tak roztrzęsiony , że
nie mogłem powiedzieć tego zdania . Byłem tak na nią wkurwiony , ale jednak coś
nie pozwalało mi na nią krzyczeć . – Co ja mam ci Louis mówić poroniłam nie ma
dziecka a z resztą to nawet dobrze były by tylko problemy – powiedziała a po
moim ciele przebiegła fala smutku agresji zrobiłem się czerwony – Co kurwa ono mogło żyć nasze dziecko jak ty możesz tak
mówić Emily do cholery – krzyczałem nie panowałem nad sobą , a ona ? Ona była
spokojna odwróciła twarz w moją stronę i
parsknęła śmiechem – Serio nasze ? Lou spójrz w prawdzie w oczy ty byś nie
wychował ze mną tego dziecka nie dałbyś rady . Z resztą jak można wychowywać
dziecko bez miłości ? – spytała się – I co nie odpowiesz ? wiedziałam –
cholernie bolało te słowa cholernie bolały wiedziałem , że jest trochę prawdy
ale dla niej bym został wziąłem oddech – Zostałbym dla ciebie – powiedziałem
cicho - Co ? – powiedziała - Dla ciebie zostałbym bo cię kocham do cholery
– krzyknąłem o Jezu właśnie to powiedziałem – Zatrzymaj się – powiedziała – Co ?
– Zatrzymaj się – krzyknęła . Zatrzymałem się a ona wysiadła – Co ty do cholery
robisz – wyszedłem za nią – Idę – powiedziała jakby to co teraz mówi było
rzeczą oczywistą – No widzę ale gdzie Ems jest wieczór – Nie wiem jak najdalej
od ciebie powiedziała złapała stopa i do
niego wsiadła - Jezu Ems wysiadaj z tego
auta do cholery Emily – darłem się ale ona mnie nie słuchała i ruszyli z
piskiem opon . Szybko wsiadłem do samochodu i ruszyłem za nimi lecz nie
dogoniłem ich straciłem ją Ems . …..
Oczami Jade
Gdzie oni są - Niall
chodził nerwowo po salonie każdy był zdenerwowany . Co się tam stało Ems wyszła zdenerwowana a za
nią Lou . Było widać po Ems , że stało się coś poważnego ale Lou pokazał nam
głową żeby o nic nie mówić i jechać do domu tak też zrobiliśmy . – Gdzie oni
kurwa są – wydarł się Niall – był bardzo zdenerwowany w ostatnich dniach
strasznie zaprzyjaźnił się z Ems . To dziwne jak człowiek przez tydzień może
się ze sobą zżyć. Widać było , że Niall się strasznie przejmował i bał się o Emily . – Niall uspokój się na pewno jadą –
uspokajał go Harry – Tak 2 godziny do cholery jak Louis coś zrobił Ems to go
zabije – mówił jak w jakimś transie – Spokojnie a może poczuli zew i rzucili
się na siebie gdzieś w lesie – Zayn zaśmiał się chciał rozładować napięcie ale
gdy zobaczył nasze miny ucichł – Nie śmieszne ? – zapytał i machnął ręką –
chciałem pomóc – wybronił się – Wiem stary – powiedział Liam – Ale wszyscy się
martwimy – tym razem spojrzał na Nialla – Więc uspokójmy się – Masz racje –
odezwała się Perrie – Nie możemy wymyślać jakichkolwiek historii – powiedziała – Jasne uspokójmy się –
powiedziałam a za chwile do domu wpadł zły Louis – Gdzie Emily – zapytał się
Liam – Nie wiem – powiedział – Jak to
nie wiesz kurwa gdzie ona jest – krzyknął Niall – No nie wiem kurwa wysiadła z
samochodu złapała stopa i gdzieś pojechała – powiedział – A ty kurwa nie
pomyślałeś , żeby ją gonić tylko kurwa przyjechałeś tu – krzyknął Niall był cały czerwony – Ty idoto ! – rzucił się
na niego – Ej – krzyknął Harry i z Zaynem próbowali odciągnąć Nialla od Lou –
Uspokój się do cholery – krzyknął Harry – Znajdziemy ją rozumiesz znajdziemy –
mówił Harry i trząsł Niallem. Niall spojrzał się na nas – Chuj wam w dupe –
powiedział i wyszedł . Lou tylko spojrzał na nas i poszedł do swojego pokoju ……
Oczami Nialla
Jak można być takim głupim żeby pozwolić spierdolić
dziewczynie . Jak Emily coś się stanie to zabiję Louisa własnymi rękami . Lubię Emilly można nawet
powiedzieć , że się zakochałem w tej dziewczynie . Jestem samotnikiem nigdy się nie zakochałem
zresztą jakoś nigdy nie pociągałem dziewczyn . Było mi smutno z tego powodu ale
ja też mam uczucia i kiedy moim sercem zawładnęła Emily to Lou pozwolił jej
spierdolić . Poszukam jej choćbym miał iść na koniec świata …..
Oczmi Ems
Dziękuje – powiedziałam i wysiadłam z samochodu . Pierdole
to wszystko w jedną sekundę miłość do Louisa zmieniła się w nienawiść nie
cierpię go . Strasznie polubiłam Nialla ten blondynek jest uroczy mogłam się
przy nim wygadać ale nie wiem czy jestem w stanie go pokochać może . Strasznie
boli to gdy straciłaś dziecko ale nie mogę się tym zadręczać . Jestem wkurwiona
na Louisa wyznał mi miłość i skoro go kocham to musiałam mu odpowiedzieć to
samo ale ja nie mogłam . Pomyślałam o Niallu i nie mogłam mu powiedzieć coś
mnie trzymało to był Niall . – Przepraszam – spojrzałam się to był facet gruby
łysy dobrze zbudowany – Tak o co chodzi – spytałam się – Nie wiesz która
godzina ? – spytał się – Ymm tak 23 . 46 – powiedziałam jeu już tak późno nawet
nie wiem gdzie jestem - Dziękuje a co ty
robisz tu tak w nocy sama – powiedział – A spaceruje sobie – spojrzał na mnie –
Nie masz gdzie spać prawda – zaśmiał się – Może chcesz skorzystać z mojej
pomocy – spojrzałam na niego z przerażeniem – Spokojnie jestem właścicielem
hotelu to jak – nie wiedziałam czy to dobry pomysł ale jest mi zimno – Okey mogę
iść – To chodź – powiedział i ruszył przodem . – Zatrzymaliśmy się przed
luksusowym budynkiem – Wow – on się tylko zaśmiał – No chodź zaraz dam ci pokój
– powiedział otworzył drzwi a ja zamarłam – Yyyy to nie jest chyba normalny
hotel prawda ? …….
Hey hey jak tam szkoła cóż rozdział jest ale nwm czy bd się
wam podobał no to miłego czytania ;) ,3
awww
OdpowiedzUsuń<3 swietny
OdpowiedzUsuńzajebiste
OdpowiedzUsuńołkej
OdpowiedzUsuńkocham to jest cudo
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuń