sobota, 28 września 2013

Rozdział 7

Oczami Ems
Gdy się obudziłam byłam strasznie niedodziałania , nie wiedziałam co się ze mną dzieje byłam trochę przerażona bo widziałam wszystko zamazane ale z czasem wszystko zaczęło się regulować. Gdy widziałam już wszystko mogłam stwierdzić moje położenie samolot lecę do Hiszpani dziwna akcja z Harrym i Jade no właśnie dlaczego koło mnie siedzi Tomlinson a nie Jade rozejrzłam się dookoła lecieliśmy 1 klasą siedzenia były 3-osobowe siedziałam od okna ja na środku Lou i obok Niall.
Za nami siedzieli Liam z Daniele i Jade , która konwersowała z Liamem i Daniele a jeszcze dalej siedzieli Harry Zayn i Perrie. Coż można powiedzieć , że lecimy razem na wakacje , ponieważ będziemy mieszkać w jednym domu choć zdążyłam poznać już znajomych Lou i muszę powiedzieć , że są inni niż Tomlinson są mili zabawni i nie są no tacy jak on. Louis szturchnął mnie a ja już miałam się na niego wydrzeć kiedy stwierdziłam , że nie będe ropoczynała kłótni kiedy jeszcze się nie obudziłam.
-Słucham cię - powiedziałam ze spokojem choć z jego miny można wyczytać , że jest tym zaszkoczony
-Ems ja chciałem no ten ja nic nie wiedziałem , że będziemy razem mieszkać - powiedział ze skruchą ? tak chyba własnie tak
- Ale spoko ja też nic nie wiedziałam wię cię nie winie i nie jestem na ciebie zła myślę wiesz że powinniśmy zapomnieć o naszych sporach z dawniej i cieszyc się wakacjami. - Lou otworzył buzie ze zdziwienia chyba nie spodziewał się takiego czegoś z mojej strony
- Jasne ja też tak sądze nie powinniśmy się klócić kiedyś się przyjaźniliśmy więc myślę że tak będzie najlepiej. Louis jestem - wyciągnął dłoń w moją stronę ja po chwili namysłu bo musiałam skapnąc o co mu chodzi uścisnęłam i - Emily miło cię poznać. Lcieliśmy spokojnie - Tommo masz żelki - Niall zaczął potrząsać Lou jakby to miało coś dać - Tommo ? -zaśmiałam się - Tak to moja ksywka wiesz jeśli masz ochotę też tak możesz do mnie mówić - odpowiedział - O dziękuje za pozwolenie Panie Tommo - nasz konwersacja mogła by tak kończyć się w nieskończone ale nagle dziwnie się poruszyliśmy , że z przerażenia złapałam Lou za rękę wszyscy byli dziwnie spokojni nagle coś zczęło wydawać dziwne odgłosy  nikt nawet nie drgnął gadali między sobą nawet moi znajomi o mnie zapomnieli kapitan poinformował nas o usterkach i żeby się przygotować bo nie przeżyjemy nikt się tym nie przejął to było dziwne a my zczeliśmy spadać dzieliły sekundy przerażenie , strach przejął moje ciało gdy mieliśmy już zderzyć się z ziemią wtuliłam się w Lou ...... 


Ból od kręgosłupa w dół było ciemno i byliśmy w jakimś lesie co to do cholery ma znaczyć. Śmierdziało tu nie wiem czym ale zaraz zaraz samolot katastrofa czyżby przeżyłam a może jestem w piekle ? Nie wstałm dziwne bo bolało mnie wszystko jakbym miała połamane wszystko ale nie miałam ani jednej rysy na ciele. Postanowiłam kogoś poszukać szłam przez koło trupów tak nie żyli ich ciała były w strzępach jakim cudem przeżyłam. To było okropne bo zauwżyłam coś czego nie chciałam widzieć moi przyjaciele również nie żyli łzy w moich oczach pojawiły się momentalnie ale nie widziałam Louisa nagle zobaczyłam Louis leżał był żywy podbiegłam do niego ukucnęłam i zaczęłam nim potrząsać - Lou Louis do cholery Lou nie zamykaj oczu okey zraz jakaś pomoc przyjedzie- on złapał mnie z ręke i - Emily ja nie przeżyje - Co ty pierdolisz przeżyjesz Lou !- wydzierałam się jak pojebana - Nie posłuchaj mnie ja ja cię kocham Emily zawsze cię kochłem proszę nie przejmuj się moją śmiercią będe przy tobie o tu - i pokazał n moje serce zamykał oczy - Nie Lou ! Louuu ! cholera jasna nie zamykaj oczu j cb też kocham Louis !! - zamknął oczy koniec . - Tommo - szepnęłam i wtuliłam się w jego klatkę , która już nie podnosiła się nikt nie przyjeżdżał kiedy ja już miałam zmykać oczy .........


KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!- Wydarłam się - to tylko sen jezu to Tommo mnie budził wtuliłam się w niego on zszokowany odwzajemnij uścisk - Ems co się stało Emily ej spokojnie to tylko koszmar - odsunęłam się od niego- Masz racje to tylko zły sen koszmar co chciałeś dlaczego mnie obudziłeś - cały czas byłam przerażona chciałam już wyjść z tego pierdolonego samolotu ! - Chciałem ci powiedzieć , że lądujemy - Uff dzięki bogu - powiedziałam pod nosem i zapięłam pasy




Oczami Lou
Przestraszyłem się kiedy Emily wtuliła się we mnie jak małe dziecko i zaczęła płakać tylko co musiało być w tym śnie , że ją tak przeraził ? Stoimy na lotnisku czekając n nasz bagaż - O moja walizeczka - była w marchewki więc się na nią rzuciłem musiało to wyglądać komicznie bo nawet Ems się uśmiechnęła jaki ona ma piękny uśmiech...

Oczami Ems
Dobra stoimy jak jacyś pedofile i co ?
- Dobra wgl ktoś się po nas pofatyguje czy mamy zapierniczać sami na plaże do tego domu- Zayn był chyba trochę zirytowny tą sytuacją - Też jestem ciekawa czy nasi przewodnicy wycieczki załatwili to co trzeba - spojrzałam na Jade i Harrego , którzy podrapali się po głowie Harry gdzieś odszedł a na poliki Jade wkradł się rumieniec.
Nudzi mi się - jeknął mi Lou do ucha - To idź w krzaki czy coś i tam jęcz a nie mi na uchem - powiedziałam zdenerwowana - Jak pójdziesz ze mną to bardzo chętnie - spojrzałam na niego z rozbawieniem - Tommo to , że się pogodziliśmy nie znaczy , że będe zaspakajała twoje potrzeby- on się tylko zaśmiał i mnie przytulił
Ymmm więc no ten będziemy musieli się przejść na pieszo- Harry wyłonił się niewiadomo zkąd - Co ? krzyknełyśmy z dziewczynami jednocześnie - Czy was powaliło nie będe nigdzie szła - Danielle pokazała pazur i gdzieś poszła okazało się , że poszła do jakiegoś fagasa coś tam do niego napierdalała po Hiszpańsku i zachwile przyszła z uśmiechem - To co wsiadamy i jedziemy !

WOW - tylko to udało mi się wydusić gdy zobaczyłam dom tego kuzyna - Harry ?- zapytałam - Hmm - spojrzał na mnie pytająco - Czy twój kuzyn ma jakiś bank czy coś - Niee odziedziczył spadek po ciotce chyba nwm zresztą - po czym otworzył drzwi a my weszliśmy do pokoju


Hola kuzynie ! - krzyknął przystojny Hiszpan -  Jestem Fredro dla przyjaciół Fred a wszyscy przyjaciele moich najbliższych - wskazał na Hazze - są moimi przyjaciółmi - Czy wszyscy Hiszpani są takimi lamusami - szepnęłam do Perrie na co ta się zaśmiała - Wiec tak amigos przygotowałem wam  pokoje chodźcie a mną

Więc tak tutaj Zayn i Perrie, Tutaj Niall, obok Jade i Harry - ci się na siebie spojrzeli i promiennie uśmiechnęli - tutaj Liam i Daniele a na końcu Emily i Lou - Co ?- wydarłam się ja ma  mieć pokój z tym czymś ? - Lou spojrzał na mnie z oburzeniem - Ta bo to ja mam w pokoju gorzej niż w burdelu - fuknął i poszedł do pokoju.




Heloł więc jestem z nowym rozdziałem myśle że jest długi nwm mam nadzieje że wam się spodoba a więc tak

to jest samolot którym lecieli :

Tu macie kuzyna Harrego : 
Tu macie dom kuzyna i pokoje oraz jego wyposażenie :
Dom

Pokój Hazy i Jade

Jadalnia

Kuchnia

Pokój Liama i Daniele

Pokój Lou i Ems

Pokój Nialla

Pokój Zayna i Perrie

Salon










środa, 25 września 2013

Rozdział 6

Oczami Lou
Okey sprawa wygląda tak siedzę w samolocie do Hiszpani i nwm co ja tu kurwa robię.
KURWA-wydarłem się - jebane sygnały
Chłopaki myślę, że możemy wypocząć w innym miejscu niż Hiszpania- Liam trzymał tulił Danielle do sb czy wspominałem, że dziewczyny chłopaków jadą nie to teraz mówie
Ale Liaś tam mój kuzyn ma niezłą chatę więc bd mogli zaszaleć dramatyzujesz jak zwykle - Harry marudził od początku
Ja myśle , że fajnie się tak wyrwać odpocząć- tym razem Perrie przemówiła
Mówcie co chcecie ja idę spać - no Niall te już zabrał głos- Czego ? - wydarłem się na Harrego, który mną potrząsał
Patrz-pokazał palcem a ja spojrzałem w tamtą stronę i przygryzłem wargę co ona tu robi a więc niejaka Emily Brown ze swoją  przyjaciółką Jade są w samolocie do Hiszpani dziwne....
Oczmi Ems
Kiedy Jade pokazała mi na Lousia zrobiło mi się słabo i gorąco już chciałam wyjść z samolotu kiedy Jade złapała mnie za rekę - Nawet  tym nie myśl- wysyczała przez zęby i zaprowadziła mnie na siedzenie
Spojrzałam na nią ze wściekłością założyłam słuchawki i odpłynęłam
Oczami Jade
Kiedy tylko Ems zasnęła odwróciłam się do tyłu - Cześć Harry a wy co tu robicie ? - mrugnęłam do niego
A my ???? Wybieramy sie na odpoczynek do Hiszpani mój kuzyn ma tam dom - świetnie udawał - serio mój znajomy ma dom i właśnie do niego lecimy
 Jade mogę cię prosić na osobności Harry złapał mnie za ręke i zaprowadził dalej aby nikt nas nie usłyszał
I jak tam nasz plan ?? - zapytał z uśmiechem - bardzo dobrze jak na razie Emily nic nie skumała i nie skuma
- To dobrze chcę ich pogodzić a mieszkanie razem i wspólne wakacje będą najlepszym pomysłem - po czym złapał mnie za ręke i z uśmiechami wróciliśmy na swoje miejsca
O cym rozmawialiście ?? - ciekawski Lou
O drzewach/kondomach- spojrzałam na Harego z miną WTF -To znaczy o drzewach - Harry się poprawił później lot minął nam spokojnie do czasu ....




HEY JEDNAK NIE ZAWIESZAM BLOGA NO BO KURDE ZDAŁAM SB SPRAWE ZE  CHYBA KTOS CZYTA TEGO BLOGA WIEC PRZYBYWAM Z NOWYM ROZDZIAŁEMM       CO WY NA TO ZE TEN WYJAZD TO BYLA SPRAWKA JADE I HAZZY ???

niedziela, 22 września 2013

Sens ??

Cześć miśki mam do was pytanie czy jest sens pisać ?  Wgl ciągnąć te opowiadanie czy kogoś to ciekawi bo ja naprawde mam mieszane uczucia ....  Wiem że to niektórzy bd mówić że to wymuszanie kom ale jeśli pod tym postem nie znajdzie się co najmniej 5 komentarzy nie bd prowadzić tego bloga bo widze ile jest wejść a ile komentarzy jest z  40 - 50 wejść dziennie a mam 3 2 4 komentarze komentarze motywują wieć czekam do środy zobacze wgl czy wam zależy abym ja pisała bo wene mam i pomysł na całe opowiaanie też t zależy od was :D

piątek, 20 września 2013

Boooo

MAM DO WAS PYT CZY ZAŁOŻYC ASKA NA KTÓRYM BD MOGLI PYTAĆ BOCHATERÓW JAK I MNIE ?? pls o szybką odp

czwartek, 19 września 2013

Rozdział 5

Oczami Jade
Ucieszyłam się kiedy Ems zaprosiła mnie na nockę już dawno nie spędzałyśmy tak czasu. Po śmierci jej rodziców trochę się pozmieniało Emily zaczęła imprezować kiedyś się śmiała pamiętam kiedy Josh zabrał nas na swój mecz koszykówki jak Ems się cieszyła wspierała go można by powiedzieć przyjaźń nie do zdarcia i tak było ale kiedy ich rodzice zmarli Ems zamknęła się w sobie a Josh też ale nie chciał tego po sobie pokazać chciał pomóc Emily ale chyba się coś mu nie udało ale teraz znalazł sobie dziewczynę widać , że jest szczęśliwy a Emily po tej nocy z Tomlinsonem też jakoś złagodniała niewiem o co chodzi ale się dowiem , a sprawa z Louisem jest taka no cóż cofnijmy się pare lat w dół

Retrospekcja

2 gimnazjum koszmar Poniedziałek zaraz zacznie się pierwsza lekcja w tym roku dzwonek ja i Emilly weszłyśmy do klasy usiadłyśmy na końcu  klasy przedmiot Biologia olewać go nie można ale nagle do klasy wszedł chłopak na pierwszy rzut oka przystojny dobrze zbudowany jedynie co mnie zainteresowało to to że wyglądał na starszego co się okazało miał kibla . Ja i Ems złapaliśmy z nim kontakt zaczeliśmy się trzymać ze sb ale Ems się w nim zakochiwała i kiedyś przyszła do mnie mówiąć o tym że Lou ją pocałował była w siódmym niebie posiedziała u mnie i postanowiłam ją odprowadzić to co zobaczyłyśmy po drodze było okropne otóż pan Louis całował się z największym plastikiem w szkole od tamtego momentu Emily nie odzezwała się do niego przepraszał ją ale dał sobię spokój....

Siedziałam na łóżku Ems czekając aż przyniesie coś do jedzenia za chwile w drzwiach pojawiła się brunetka z miską popcornu żelkami piciem filmami innymi duperelami zaśmiałam się na ten widok ale gdy zobaczyłam jej minę od razu podeszłam jej pomóc
-Dziękuje-wysapała i rzuciła się na łóżku- to co oglądamy
- A co mamy do wyboru
-Hmmm Barbie , Teletubisie - mogła wymieniać dalej ale odchrząknełam a ta się odcknęła
- Przecież żartuje to najpierw LOL a potem się zobaczy
Po obejrzeniu filmu spojrzałam się na Ems była poważna postanowiłam zagadać c'nie
-Emily słuchaj co się ostatnio wydarzyło pomiędzy tobą a Lou- spojrzała się na mnie wzięła oddech i zaczęła mi opowiadać
- Naprawdę się z nim przespałaś ? -niedowierzałam a ona tylko pokiwała głową - I stwierdziłaś że dalej go kochasz ? - Ona spojrzała się na mnie z łzami w oczach
- A co mam zrobić od zawsze go kochałam - westchnęłam
- Nie możemy tu być - spojrzała się na mnie dziwnie - Wiem ! jedziemy na wakacje !
-Ale- Nie ma żadnego ale jedziemy do Hiszpani plaża imprezy wyluzujesz się i przemyślisz sprawy okey ?
- Ochh okey Wiesz co Jade Kocham cię jesteś najlepszą przyjaciółką jaką miałam - nie wierzyłam w to co słyszę spojrzałam na nią i - Ja też cię kocham Ems rzuciłam się na nią po czym zasnełyśmy

Oczami Lou\
Siedzę właśnie z chłopakami i robimy męski wieczór gadamy a tak na prawdę to tylko ja gadam o Ems a chłopcy próbują mi pomóc ale chyba nie umieją.
Stary jeśli ją kochasz to jej to powiedz- odezwał się Liam pff znawca od love
Wiem wyjedźmy na wakację odprężmy się o wiesz laski laski i laski - oo Harry to ma pomysły
Ale gdzie - z pełnymi ustami odezwał się Niall
Do do yyy do wiem do Hiszpani - wszyscy przytaknęli głową
No to trzeba zacząć się pakować ! HISZPANIO NADCHODZIMY

wtorek, 17 września 2013

Rozdział 4

Oczami Ems

Prze resztę dnia przesiedziałam w pokoju i wybijałam sobię to z łowy jak ja mogłam się w nim zakochać bożeeee. No ale jak pomyśle o tych jego oczach albo o tych mięśniach nie stop ! Jest wieczór a ja zamiast iść na imprezkę to siedze w domu no ale chyba pójde do mojego brata na dół pogadać. Zeszłam na dół a tam mój braciszek całowal się z tą swoją lalunią no normalnie żygam tęczą.
- Ehem ehem nie przeszkadzam ?- ci jak oparzeni odskoczyli od siebie no boże jak dzieci.Nie czekając na odpowiedź- Nie to super słuchaj brat dzisiaj Jade przyjdzie do mnie oki o i tak nie mam co robić.
- Myślałem że idziesz na imprezę znowu- spojrzał na mnie jak na dziecko z daunem no błagam
-Nie nie ide Jade będzie tu spała i no ten jak byście chcieli sobię poużywać albo coś zajarać albo inne rzeczy to nie wstydźcie się. - zaśmiałam się i pobiegłam na górę zadzwoniłam do Jade
-Siemka kuro dzisiaj wpadniesz do mnie na nockę?
-Kuro ?? Serioo nie no okej mogę wpaść będe wieczorem.
Oczami Lou

Więc tak sprawa jest taka ja się zakochałem nie nie może być a co jak ona nie odwzajemnia moich uczuć pfff ja jestem zajebisty na stówe na mnie leci. Powiem jej nie nie powiem a zresztą w dupie to mam.

Oczami Ems wieczór
Omg Jade !!! - zadzwonił dzwonek a ja zbieglam jak pojebana biegnąc niczym idiotka przy okazji zjebując się ze schodów- Emilyy nic ci nie jest !-krzyknął Josh- Żyje nie krwawie- pobiegłam do drzwi i po otworzeniu ujrzałam Jade uśmiechniątą brunetkę o szczupłej budowie zawsze jej zazdrościłam no ale zauważyłam , że przyniosła żarełko hehehehee to będzie udana noc !


SIEMANOOO  soryy soryy soryy że taki krótki ale niestety moje opowiadanie jest krótkie ale bd miało duzo rozdzialow i to opowiadanie bd troche dziwne więc się nie przestraszyć :D Jak tam po szkolę ?? U mnie spoko nwm kiedy bd nowy rozdział może za tydzień no to do zobaczyska <3

sobota, 14 września 2013

ZWAŁAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!

Więc  postanawiam wrócić z blogiem ale nwm kiedy bd następny rozdział POZDROWIENIA OD MOJEJ NIEOGARNIĘTĘJ BFF <33333333 KOCHAMY JOSHAAAA :**

niedziela, 1 września 2013

Czee..

ZAWIESZAM BLOGA !!    Po 1.- Ide do gim więc nauka i nie bd miała czasu pisać po 2.- Codziennie mam jakies 100 wejść na bloga a tylko 4 , 5 komentarzy wiecie komentarze motywują  ale skoro ja mam czas pisać to wy też powinniście miec czas komentować ...

To ten cześć..